Tak mnie zauroczył róż we wrapkach Poppy i Hani że wiedziona inspiracją różu w ich pracach popełniłam Queen Elizabeth i dedykuje je właśnie im:)Dzięki dziewczyny za wenę:) I oto długaśne i brzęczące kolczyki wykonane przeze mnie od podstaw metodą wire-wrapping ze srebra pr.925,930 i 999-oksydowanego i polerowanego,różowych brioletek Swarovski,kuleczek granatu i kwarcu różowego.
zakochałam się.... i dopiero po dłuższej chwili zauważyłam, że. kryształy są różowe... hihi... widać, że jeśli coś jest piękne w swej formie, to nawet różowy mi nie przeszkadza :-) cudność!!!
Właśnie liczyłam na więcej zdjęć, bo na Digarcie już podziwiałam...Na widok dedykacji mnie zatkało...dziękuję Ci kochana, czuję się zawstydzona...bo moj różowe kolczyki w porównaniu do tego Twojego cuda to zwyklaki. Twoje są świetne...i dopatrzyłam się jeszcze pięknie wymłotkowanej wewnętrznej ramki :-D
One sa piękne
OdpowiedzUsuńpiękne i takie kobiece...
OdpowiedzUsuńzakochałam się.... i dopiero po dłuższej chwili zauważyłam, że. kryształy są różowe... hihi... widać, że jeśli coś jest piękne w swej formie, to nawet różowy mi nie przeszkadza :-) cudność!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie liczyłam na więcej zdjęć, bo na Digarcie już podziwiałam...Na widok dedykacji mnie zatkało...dziękuję Ci kochana, czuję się zawstydzona...bo moj różowe kolczyki w porównaniu do tego Twojego cuda to zwyklaki.
OdpowiedzUsuńTwoje są świetne...i dopatrzyłam się jeszcze pięknie wymłotkowanej wewnętrznej ramki :-D
Twoje są po prostu cudowne.... a moje to takie nic takiego nadzwyczajnego....
OdpowiedzUsuńBosssskie po prostu ... :-)
OdpowiedzUsuń