na kocich łbach
z wykrzywionymi bólem
palcami
leży ona
wypchnięta z balkonu
szmaciana lalka
z wydłubanym okiem
uśmiecha się jeszcze blado
szuka oddechu kochanka
łzy omdlałe na rzęsach
próbuje wskrzesić
julio
to wszystko
na darmo
Dąbrowa Górnicza całe wieki temu